Niedawno świętowaliśmy 30-lecie działalności.
Tylko trochę o naszym budynku i historii bycia pierwszym hostelem w Galway. Kiedy kupiliśmy go 1 lat temu, był to rodzinny pensjonat. Kupiliśmy go przez telefon, nie widząc go i otworzyliśmy jako hostel witający turystów i turystów 30 tygodni po odebraniu kluczy. Wtedy było to 5 puntów za noc, wszystkie sypialnie i łazienki były wspólne. Większość osób przyjeżdżała pieszo lub rowerami i nie rezerwowała z wyprzedzeniem, po prostu się pojawiała. Zaczęliśmy przed internetem, aby nasi goście słyszeli o nas z innych hosteli, w których mieszkali w całym kraju, lub wysyłaliśmy ludzi na stację kolejową, aby spotkali się z pociągami i dali im ulotkę do hostelu Woodquay. Zawsze mieliśmy mieszankę gości, od studentów, przez wyspiarzy (Arran), po Buskerów i turystów z Europy.
Galway bardzo się zmieniło przez 30 lat, kiedy zaczynaliśmy, nadal można było jechać ulicą handlową, a centrum handlowe Eyre Square właśnie zostało otwarte. Było wiele oryginalnych sklepów Galway, takich jak Taffe's i stare puby, nie było kawiarni.
Podczas gdy Galway się zmieniło, Woodquay jest nadal bardzo takie samo, wielu pierwotnych mieszkańców nadal mieszka w okolicy, a puby wciąż tam są, chociaż niektóre z nich mają różne nazwy. Zawsze była autentyczną częścią miasta.
Hostel przeszedł kilka ulepszeń na przestrzeni lat, a teraz ma o wiele więcej prywatnych pokoi i łazienek niż w latach 1990. Oczywiście wszyscy rezerwują online i śledzą Cię w mediach społecznościowych, ale niektóre rzeczy są nadal takie same, goście z całego świata świat nadal je i spotyka się razem w miejscach publicznych i pomimo tego, że Google nadal będzie pytał o najlepsze miejsca do odwiedzenia w Galway i okolicach.
Uwielbialiśmy spotykać ludzi z różnych środowisk i z całego świata w ciągu ostatnich 30 lat i mieliśmy wielu powracających gości, hostel dał nam wiele zabawnych historii ludzi podczas ich podróży, ale jedną z naszych ulubionych była regularna cotygodniowa gość z kraju wygrał na loterii podczas pobytu u nas (pół miliona w starych pieniądzach) nadal przyjeżdżał i przebywał w kolejnych tygodniach za 10 euro za noc!
Technologia była największą zmianą, ale tradycyjne, przyjazne, osobiste powitanie wciąż bije na głowę wszystko i to jest to, czego ludzie nadal chcą i cieszą się, gdy przybywają do Woodquay. Dla nas liczy się przede wszystkim ludzie, którzy przechodzą przez drzwi, nawiązywane kontakty i ludzie, z którymi nadal utrzymujesz kontakt z całego świata, którzy pozostają przyjaciółmi.
Jak zawsze, wejdź na www.gov.ie, aby uzyskać najnowsze aktualizacje dotyczące Covid-19